Cześć wszystkim. Dziękuję za przybycie. Jestem Loraxem. Mówię w imieniu drzew. I chciałbym powiedzieć kilka słów, jeśli pozwolisz. Jeśli chodzi o historię, którą zaraz zobaczycie, to naprawdę się wydarzyła. Po prostu weź to ode mnie. Ale w tej historii jest coś więcej niż to, co jest na stronie, więc proszę, słuchaj uważnie, kiedy będę przygotowywał scenę. Otwieramy w Thneedville, mieście, które podobno było plastikowe i sztuczne, i tak im się podobało! Miasto bez natury, ani jednego żywego drzewa. Więc, co się z nimi stało? Wskaż muzykę! Zobaczmy. Brzęczeć. Brzęczeć. W Thneedville jest zupełnie nowy świt Z nowiuteńkimi samochodami, domami i trawnikami Tutaj, w wiosce Got-wszystko, czego potrzebujemy W Thneedville, produkujemy nasze drzewa Każde jest produkowane w fabrykach I zużywa 96 baterii W Thneedville, Powietrze nie jest tak czyste Więc kupujemy je świeże Wychodzi ta maszyna! W Satisfaction's- Guaranteed-ville W Thneedville nie chcemy wiedzieć Gdzie się podział smog, śmieci i chemikalia Właśnie poszedłem popływać i teraz lśnię W Thneedville bawimy się przez cały rok Surfujemy i snowboardujemy w samym mieście Dziękujemy Pana za wszystko, co mamy, włączając w to nowy parking! Parking! Oh, spójrz, to Aloysius O'Hare Aloysius O'Hare Człowiek, który znalazł sposób na sprzedaż powietrza I został milionerem Hip-hip-hura! W Thneedville uwielbiamy żyć w ten sposób. To jak życie w raju. Jest idealne! I tak już zostanie Och, tak! Tutaj, w miejscowości Miłość-życie, którą prowadzimy Wioska, której przeznaczeniem jest odniesienie sukcesu Wioska, w której wszyscy się zgodziliśmy Uwielbiamy to miejsce w... Thneedville! Tak! O, cześć, Ted. O, hej, Audrey. Cześć. Czy twoja piłka znowu wylądowała na moim podwórku? Co? Nie. Tym razem model samolotu. Hej, chcesz zobaczyć coś fajnego? Pospiesz się. wow! Czy ty... Czy ty to namalowałeś? Czy lubisz to? Co? Żartujesz? To jest niesamowite! Co to są? To są drzewa. Te prawdziwe. Kiedyś rosły tu wszędzie. A ludzie mówili, że dotyk ich kępek jest bardziej miękki niż cokolwiek innego, nawet jedwab. I pachniały jak mleko motyli! Wow! Co to w ogóle znaczy? wiem, prawda? O tak. Bardziej niż czegokolwiek na świecie chcę zobaczyć prawdziwe, żywe drzewo rosnące na moim podwórku. Więc jeśli, powiedzmy... Po prostu głośno myślę. Gdyby jakiś facet jakoś ci ją załatwił... Prawdopodobnie wyszłabym za niego z miejsca. Założę się, że to brzmi szalenie. Czy to brzmi szalenie? NIE! Nie szalony. Wcale nie szalony. Ted, kochanie, nie baw się jedzeniem. Ty też, mamo. Mamo, czy wiesz przypadkiem, czy jest jakieś miejsce, gdzie mogłabym dostać prawdziwe drzewko? Ted, mamy już drzewo. To najnowszy model. Tak, ale mam na myśli prawdziwy, który wyrasta z ziemi czy coś. Wiesz, prawdziwe drzewo. Naprawdę? Wolisz mieć brudną, niechlujną bryłę drewna, która po prostu wystaje z ziemi? I co to robi? Nawet nie wiem, co to robi. Jaki jest jego cel? Zobacz, co mamy. To Oak-amatic. Jedyne drzewo z własnym pilotem. Lato, jesień, zima i dyskoteka! Mama? Chodź, Tede. Wejdź w to. Taniec z drzewem. Och, to boli, mamo. Proszę przestań. W każdym razie... Powiedzmy, że potrzebuję drzewa. Gdzie bym poszedł? Co ja robię? Wtedy wiesz co? Musisz znaleźć Niegdysiejszego. co? Mamo, to naprawdę nie jest czas na jedną z twoich magicznych bajek, dobrze? Właśnie tak, zapomniałem. Jestem stary i nawet nie pamiętam, żeby włożyć zęby. Odsuń się. Nie o to mi chodzilo. Nie, naprawdę, zapomniałem zębów. Czy byłbyś tak miły i poszedł po nie dla mnie? Jasne, mamo. Dobra, umowa jest taka. Niegdysiejszy to człowiek, który wie, co stało się z drzewami. Chcesz go, musisz go znaleźć. Niegdysiejszy? Mmm-hmm. Dobra. Grammy, czy to prawda, o której teraz rozmawiamy? Och, on jest prawdziwy, w porządku. Gdzie mogę go znaleźć? Daleko za miastem, gdzie trawa nigdy nie rośnie, a wiatr, gdy wieje, pachnie wolno i kwaśno. I żadne ptaki nigdy nie śpiewają, z wyjątkiem starych wron. Przestań to robić. To miejsce, w którym mieszka Niegdysiejszy. Czekaj, poza miastem? Ludzie mówili, że jeśli przyniesiesz mu 15 centów, gwóźdź i muszlę pra, pra, pradziadka, powie ci wszystko. Hmm. Panie O'Hare, mamy dla pana coś, co przeniesie O'Hare Air na wyższy poziom. Teraz, panie O'Hare, wiem, co pan myśli. Po pierwsze: „Zrobiłem się bogaty, sprzedając ludziom powietrze, które jest” świeższe niż śmierdzące rzeczy na zewnątrz. "Dwa, a tutaj najważniejsze: "Jak mogę zarobić jeszcze więcej pieniędzy?" Możemy ci powiedzieć! Nie sądzę! Huh! Hej! Stary! O tak! Co! Tak! Oczyszczone powietrze O'Hare. Świeżość na wynos. Proszę, oddychaj odpowiedzialnie. Ach? O mój Boże. Tak! Uwielbiam to. Musisz to zrobić żartuję. Naprawdę myślisz, że ludzie są na tyle głupi, żeby to kupić? Nasze badania pokazują, że jeśli włożysz coś do plastikowej butelki, ludzie to kupią. Dokładnie. I... Co więcej, kiedy zbudujemy nową fabrykę, aby produkujemy plastikowe butelki, jakość powietrza będzie się tylko pogarszać. Co sprawi, że ludzie będą jeszcze bardziej chcieli naszego powietrza i gdzie napędzać sprzedaż? Przez dach! Innymi słowy, więcej smogu na ♥♥♥♥♥♥, tym więcej ludzi kupi. Widzisz, dlatego jest geniuszem! To się nawet rymuje! Wiem, że to się rymuje. Kurtki. Duży. Czego chcecie wy dwaj głupcy? Jestem w trakcie spotkania! Co? Dlaczego opuszcza miasto? Nikt nigdy nie opuszcza miasta! Zobacz, co zamierza. wow! co? wow! Wow. O stary. wow! W porządku. Dobra. Co do... Wow! Kim jesteś? Kim jesteś i co tu robisz? Jestem Tedem. Jestem Tedem. nie mogę oddychać. Czy jesteś Niegdyś? O stary. Nie czytałeś znaków? Nikt nie ma tu przychodzić. Wynoś się stąd i zostaw mnie w spokoju! I nie pozwól, by but cię uderzył w drodze do wyjścia. Rozruch? Cześć! Auć! Słuchać! Ludzie mówią, że jeśli ktoś przyniesie ci te rzeczy, opowiesz mu o drzewach. Nie nie nie! Drzewa? Tak, prawdziwych. Wiesz, że wyrastają z ziemi? Cześć? Przepraszam, to tylko... Cóż, nie sądziłem, że ktoś jeszcze troszczy się o drzewa. Cóż, to ja. Facet, któremu wciąż zależy. Jestem tutaj. Hej! Co? Chcesz dowiedzieć się czegoś o drzewach? O tym, co się z nimi stało? Dlaczego wszyscy zniknęli? To przeze mnie. Czekaj, co? To przeze mnie! I mój wynalazek, Thneed. To był niesamowity produkt, który mógł wykonać pracę tysiąca. W porządku. Brzmi śmiesznie, ale mam na myśli, że jest spoko. Masz cholerną rację, było fajnie! Wszystko zaczęło się dawno temu. Może nie tak dawno zacząć? Chcesz drzewo? Tak tak. Wtedy wszystko zaczęło się bardzo, bardzo dawno temu. Byłem młodym mężczyzną opuszczającym dom. No to idę, mamo. Wyruszam, by zmienić świat z moim Thneed. Właściwie to robię! Tak, ale pamiętaj, Oncie, jeśli jakimś cudem twój wynalazek zamiast odnieść sukces, zakończy się niepowodzeniem, och, wcale by mnie to nie zdziwiło! Ładne koła. Oparzenie! Auć! Tak, „Płoń!” Ale zobaczysz, dobrze? Udowodnię wam wszystkim, że się mylicie. Chodź, Melvinie! A więc byłem na samym dnie. Z niczym oprócz wozu, muła i zupełnie irracjonalnego poczucia optymizmu. Przeszukiwałam świat, mając obsesję na punkcie znalezienia idealnego materiału na moje Thneed. Ale nie odniosłem absolutnie żadnego sukcesu. Aż pewnego dnia znalazłem raj. Oh! Niedługo tam będziemy, jestem tego pewien. wow! To najpiękniejsze miejsce, w porządku, jakie kiedykolwiek widziałem. Oh. Ta-da! wow! Tak, to jest to. To jest to miejsce. Te drzewa Truffula są właśnie tym, czego potrzebuję. Zamierzam ściąć jedno i zrobić moje Thneed. Ale najpierw... Teraz ty! To wspaniale! Więc teraz nasza przyjaźń może się rozpocząć Ręka w rękę, skrzydło i płetwa Nie ma nic, czego ty i ja nie moglibyśmy zrobić Więc niech wszyscy speł